środa, 2 października 2013

Tajemnice snów cz. 6

 (* tym symbolem zostały zaprezentowane myśli Twi)
Twilight się obudziła o świcie. Rześka i wyspana.
Tym razem...
Żadnych koszmarów...
Spike jeszcze spał co wcale nie zdziwiło fioletowego kucyka. Dopiero teraz się zorientowała, że nie przejrzała swoich prezentów od księżniczek, rodziców i Shinig Armora. Poszła do salonu i otworzyła karton z książkami, swoją magią "telekinezy" uniosła książki zaczęła czytać ich tytuły.
* Zobaczmy, co dostałam o mamy, taty i Shinig Armora... o! 46 księga zaklęć "Magii Średnowiecza!" Super. Hmm... "Cień nocy"... To chyba książka Fantazy... "Mityczne stworzenia", "Rośliny i Zwierzęta lasu Everfree", "Księga Sztuki Nowoczesnej", "Kucyk potrafi" to ta książka w której można sobie samemu zrobić np: brożki! A to co...?*
Twilight wyciągnęła średniej wielkości pudełko w którym była pluszowa zabawka przypominająca ją samą, obok niej była położona kartka i koślawym pismem było napisane
" Wybacz za wszelki chaos jaki wykonałem.
 Chciałem zrobić coś oryginalnego i zrobiłem ciebie, mam nadzieje, że ci się spodoba... Fluttershy trochę mi pomagała i powiedziała, że wyszło mi... "Ślicznie".
Nie wiem, czy powinienem ci to dawać, przecież tyle złych rzeczy zrobiłem.
 Wszystkiego najlepszego.
Discord"
*Discord? No cóż już jest dobry... Położę go na najwyższej półce a list schowam do pudełka, a pudełko... A, gdzieś się upchnie.*
Po czym pudełko "teleportowało się" do najwyższej półki w szafie.
Ostatnią książkę dostało od księżniczek, była ona wilka, że zajęła cały stół.
Twili przeczytała tytuł książki, potem stała całkowita w szoku...
A napisany dużymi, złotymi literami tytuł mówił samą za siebie...
" Tajemnice snów "

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz